Hip-Hop Stary

Kiedyś było inaczej, chciałeś dobry hp hop ?

To go miałeś, nie czekałeś i sam się starałeś,

żeby ten hip-hop miał jakiś życiowy sens,

a teraz te beznadzieje, u mnie bez szans,

coraz więcej fałszywych MC,

którzy próbują wcisnąć tan kit Ci,

a ja tego gówna słuchać nie chce,

ile można jechać na polewce ?

Patrzą tylko żeby więcej zarobić,

ale tak żeby się nie narobić,

dobry stary hip-hop spierdolić,

a tych wiernych fanów wydoić,

z kasy zarobionej uczciwie,

ale on ci powie że to dobre,

a ty uwierzysz, i tak jak oni sprawę spierdolisz...

Gdzie ten stary hip-hop co tak pięknie grał ?

Gdzie ten stary hip-hop który w sobie coś miał ?

Gdzie ten stary hip-hop który przekaz w sobie miał ?

Gdzie ten stary hip-hop który przesłaniem się okrywał ?

Gdzie ten hip-hop stary,

tamte składy już powygasały,

minęły już tamte czasy,

gdy fanów były masy,

rymy same się dobierały,

na fazie lub bez fazy,

ja zawsze zostanę tym samym,

być może frajer ze mnie mały,

ale przynajmniej oddaje się cały,

swej pasji, to nie czary,

ani nie nocne mary,

ja pozostaje nie skazany,

lecz trochę zmachany,

talent był mi dany,

nie oczekiwany...

Gdzie ten stary hip-hop co tak pięknie grał ?

Gdzie ten stary hip-hop który w sobie coś miał ?

Gdzie ten stary hip-hop który przekaz w sobie miał ?

Gdzie ten stary hip-hop który przesłaniem się okrywał ?